20 tysięcy złotych zgarnęli oszuści od mieszkańca Łańcuta w sieciowym wyłudzeniu

Inwestycja w akcje państwowej spółki przyniosła niemałe straty mieszkańcowi gminy Łańcut, który padł ofiarą oszustwa dokonanego drogą internetową. Pokrzywdzony stracił prawie 20 tysięcy złotych, uwierzywszy w szwindel zainicjowany przez fałszywą konsultantkę podczas rozmowy telefonicznej. Ta nakłoniła go do instalacji oprogramowania na jego komputerze, co umożliwiło cyberprzestępcom dostęp do jego konta bankowego.

Z roku na rok, coraz więcej osób decyduje się na inwestowanie swoich oszczędności. Internet jest pełen ogłoszeń różnego rodzaju firm i instytucji, które oferują swoją pomoc w efektywnym pomnażaniu naszych środków. Ważne jest jednak, aby pamiętać, że na rynku obecni są nie tylko legalnie działający doradcy finansowi. Możemy tam również natknąć się na oszustów udających „brokerów”. Ci, obiecując pewny i atrakcyjny zysk, próbują wyłudzić od nas dostęp do naszych kont bankowych.

Oszustwo tego typu dotknęło niedawno 69-letniego mieszkańca gminy Łańcut, który zgłosił się do tamtejszej komendy policji. Mężczyzna, zdecydowany na inwestycję w akcje państwowej spółki, dał się nabrać na ofertę, która gwarantowała szybki i duży zysk. Skierowany przez fałszywą ofertę, wypełnił formularz kontaktowy umieszczony na stronie internetowej, co stanowiło początek jego problemów finansowych.