Podczas domowego meczu Stal z Łańcuta triumfowała nad drużyną Igloopol Dębica, kończąc spotkanie wynikiem 2:1 (0:1). Kluczowym momentem meczu było zdobycie gola przez Oskara Majdę w ostatniej minucie rywalizacji, które przeważyło szalę zwycięstwa na korzyść lokalnej drużyny.
Przyjezdni z Dębicy objęli prowadzenie już w 15. minucie, kiedy to Piotr Buda skutecznie pokonał bramkarza po akcji swojej drużyny. Podopieczni trenera z Łańcuta mieli okazję do wyrównania jeszcze przed przerwą, jednak niefortunny strzał Patryka Roga zakończył się jedynie uderzeniem piłki w słupek bramki bronionej przez Jakuba Bauta.
W kolejnej części meczu, zawodnicy Stali nie ustali za chwilą i próbowali dogonić przeciwników. Mimo determinacji drużyny, świetną postawą między słupkami popisywał się Baut, skutecznie rozprawiając się z atakami. Jednakże, w 73. minucie zawodnicy Stali w końcu przełamali obronę przeciwników i doprowadzili do remisu. Punkt zwrotny nastąpił, gdy sędzia Sebastian Godek przyznał rzut karny dla gospodarzy za nagraną ręką w polu karnym. Wojciech Reiman pewnym strzałem realizuje „jedenastkę”. Decydujący cios zadał jednak Oskar Majda, który po asystencie Oskara Sowy zapewnił swojej drużynie pełną pulę punktów.
W następnej kolejce rozgrywek drużyna z Łańcuta zmierzy się na wyjeździe z Izolatorem Boguchwała, podczas gdy Igloopol podejmie na swoim terenie Ekoball Stal Sanok.