Apelując o ostrożność i rozwagę podczas poruszania się po drogach, policja nieustająco stara się zapobiegać nieszczęśliwym wypadkom. Jednak mimo tych apeli, dnia 17 czerwca, poniedziałek, w Rzeszowie doszło do tragicznego incydentu, kiedy to 27-letnia kobieta niespodziewanie znalazła się na drodze motocyklisty.
Sytuacja miała miejsce tuż przed godziną 17:00, na jednej z głównych arterii miasta – alei Piłsudskiego. Zgromadzone przez policję dane sugerują, że mieszkanka Rzeszowa, mająca 27 lat, wtargnęła na pas ruchu w niedozwolonym miejscu, co spowodowało zderzenie z jadącym tam motocyklem Yamaha.
Podkomisarz Magdalena Żuk, pełniąca funkcję rzecznika prasowego rzeszowskiej policji, przekazała informacje na temat skutków tego zdarzenia. Jak powiedziała, piesza poszkodowana w wyniku incydentu została przewieziona do szpitala z powodu odniesionych obrażeń. Tymczasem 30-letni kierowca motocykla, mimo kolizji, nie doznał żadnych obrażeń.
Policjanci, którzy zajmują się bezpieczeństwem na drogach, podkreślają, że piesi są całkowicie bezbronni w przypadku kolizji z pojazdem i konsekwencje takich zdarzeń mogą być dla nich bardzo poważne. Przy okazji przypominają również o podstawowych zasadach, które każdy pieszy powinien przestrzegać:
Wejście na jezdnię, ścieżkę rowerową lub torowisko powinno zawsze wiązać się ze szczególną ostrożnością oraz korzystaniem z przeznaczonych do tego miejsc – przejść dla pieszych. Pieszy ma pierwszeństwo przed pojazdami na przejściu dla pieszych, jedynym wyjątkiem jest tu tramwaj. Przekraczanie jezdni lub trasy rowerowej poza przeznaczonymi do tego miejscami jest dopuszczalne jedynie w przypadku tzw. przejść sugerowanych lub gdy odległość od najbliższego przejścia dla pieszych wynosi więcej niż 100 metrów. Jeśli jednak znajduje się tam skrzyżowanie w odległości mniejszej niż 100 metrów od przejścia dla pieszych, przechodzenie jest dozwolone również na tym skrzyżowaniu.